crazyziomek250.fotkoblog.pl

Siema, dzisiaj dzień miałem fajny, a nawet bardzo :) Wiadomo już, że wstałem jak codziennie ok. 07:00 i poszedłem do szkoły, gdzie na pierwszej lekcji (chemia) pani oddawała kartkówki sprzed 2 tygodni i DOSTAŁEM PIĄTKĘ ;D szczerze, to byłem w szoku xD Druga lekcja to matematyka, na której ogarnialiśmy nowy temat (dzielenie sumy algebraicznej) xDD takie trochę skomplikowane, ale bardzo szybko to zaczaiłem. Trzecia lekcja to język hiszpański, na którym praktycznie nic nie robimy :-) Czwarta lekcja to fizyka, na której uczyliśmy się o ruchu (bez skojarzeń) XDDD Piątą z kolei lekcją była historia z naszym wychowawcą, i pół lekcji ustalaliśmy kiedy i gdzie pojechać na 2-dniową wycieczkę. Na szóstej lekcji, czyli religii, całą lekcję siedziałem na telefonie xD W końcu nadeszła ostatnia (siódma) lekcja, czyli W-F NA BOISKU! ;D większość lekcji stałem na bramce, i jakieś 15-20 minut pograłem na obronie. Żadnej konkretnej akcji nie zrobiłem, ale dosyć dobrze mi poszło. Po W-F'ie, gdy już wszyscy się przebrali i czekali na dzwonek, 3 moich kolegów z treningów piłkarskich, na które razem chodzimy, zauważyło, że jutro (w sobotę) mamy mecz na stadionie o 11:30. Biorąc pod uwagę to, że na treningi chodzę tylko 5 miesięcy, a moja kadra miała już 2 mecze, to na żaden z nich nie zostałem powołany.... a tu nagle... mam powołanie na jutrzejszy mecz!!! :D Tylko co przyszedłem do domu, i zjadłem obiad, musiałem jechać o 15:30 na trening piłkarski do 16:45. Na treningu, przy rozgrywce na 2 składy na samym początku szło mi słabo, a 10 minut przed końcem treningu strzeliłem gola XDD szczerze mówiąc, nie był to gol ligi światowej, ale nawet spoko to wyszło :) Po treningu, gdy tylko przyjechałem do domu, zacząłem zawzięcie ćwiczyć na jutrzejszy mecz, i właściwie to przed chwilą dopiero skończyłem ćwiczenia ;-) Już trochę późno, to pójdę za chwilę spać, żeby być wyspanym na jutro. Pozdrawiam i siema! :D